Zdrowie
Like

Reumatyzm a jad pszczeli

17/06/2014
803 Wyświetlenia
2 Komentarze
13 minut czytania
Reumatyzm a jad pszczeli

Stale nadchodzą z kręgów pszczelarskich doniesienia o sensacyjnych wynikach leczenia jadem pszczelim w chorobach reumatycznych i gośćcu (patrz raport z doświadczeń w ramce na stronie ???). Padają nawet twierdzenia, że pszczelarze, z powodu częstych użądleń, są bardziej odporni na zapalne schorzenia stawów. Profesor Karsten Münstedt i dr Andreas Hackethal wyjaśniają w niniejszym artykule, że różne choroby stawów i możliwe działanie na nie jadu pszczelego należy jednak traktować w sposób bardzo zróżnicowany.

0


Możliwości terapii leczniczych w zapalnych chorobach stawów

 

 

 

 

W tradycji ludowej pod pojęciem reumatyzmu rozumiano bóle w kościach i stawach. W języku greckim słowo reumatyzm opisuje stan ciągłego, rozdzierającego bólu. Dzisiaj wiemy, że choroby reumatyczne wywołane są przez różnorakie przyczyny. Ból stanowi zaś tylko konsekwencję tych dolegliwości. Reumatyzm, we współczesnym rozumieniu, oznacza przede wszystkim przewlekłe zapalenia stawów. I nie należy mylić tych dolegliwości z chorobami wywołanymi naturalnym procesem zużywania się stawów (artrozą) i gośćcem (nagromadzeniem kwasu moczowego). Dlatego spektrum terapii leczniczych, stosowanych przy schorzeniach reumatycznych jest tak duże. Trzeba jednak stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że nie mamy jak do tej pory racjonalnych przesłanek, które pozwoliłyby stwierdzić, że działanie jadu pszczelego przy leczeniu zużyciu stawów (artrozy) lub gośćca daje efekt pozytywny.

 

 

 

Reumatyzm

Wiele odmian chorób

 

W medycynie za choroby reumatyczne uważane są tyko choroby zapalne aparatu ruchu. Ponad 100 różnych chorób zaliczanych jest do „reumatycznego kręgu” między innymi reumatoidalne zapalenie stawów, nie mylić z artrozą, choroba Bechterewa, zespół Reitera lub łuszczyca stawowa. Problem nie dotyczy zjawisk zachodzących z wiekiem, ale poważnych chorób, które mogą dotknąć wszystkie grupy wiekowe, nawet dzieci. Złe funkcjonowanie systemu immunologicznego pociąga za sobą zapalenia stawów, które są odczuwane przez pacjentów jako ból. Bez wczesnej i właściwej terapii choroba może zniszczyć stawy. Dolegliwościami dotknięte są przede wszystkim stawy palców u nóg i rąk. Powody reumatoidalnego zapalenia stawów są do dzisiaj niewyjaśnione. Naukowcy przypuszczają jednak, że decydującą rolę odgrywają w takich przypadkach czynniki genetyczne i wpływ środowiska.

 

Początek reumatoidalnego artretyzmu ma długotrwały przebieg. System immunologiczny tworzy nagle przeciwciała przeciwko własnym zdrowym tkankom. Te przeciwciała atakują wewnętrzną powierzchnię stawów, powodując stan zapalny. W miarę upływu czasu zniszczeniu ulegają chrząstki i kości, dochodzi do tego, że silnie naruszone zostają forma i funkcje stawów. Choroba dzieli się według stopnia zaawansowania. W najgorszym przypadku (stadium 4) dochodzi do poważnych deformacji, do bezruchu, zesztywnień stawów i daleko idącego inwalidztwa.

Leczenie konwencjonalne

Nowoczesne koncepcje leczenia reumatyzmu są przede wszystkim kombinacją różnych metod, które z powodu niejednakowego zaawansowania choroby muszą być dopasowane do indywidualnej terapii danego pacjenta. Najważniejszymi elementami terapii są: lekarstwa (między innymi środki przeciwbólowe, preparaty na bazie kortyzonu, lekarstwa przeciwko reumatyzmowi), fizjoterapia (np. ciepło, zimno, masaże, elektroterapia), gimnastyka, ergoterapia, szkolenie pacjentów, środki psychologiczne (np. zwalczanie bólu), zabiegi operacyjne (operacje korygujące przy złym ustawieniu stawów, przy ograniczeniach w funkcjonowaniu, zastąpienie stawu).

 

W każdym przypadku osoby dotknięte chorobą powinny znaleźć się w rękach doświadczonego reumatologa. Jednak nie zawsze można osiągnąć zadowalający wynik terapii. Między innymi dlatego (szacunkowo) 45 proc. chorych stosuje metody niekonwencjonalne. Takim alternatywnym środkiem, coraz częściej stosowanym, jest jad pszczeli.

 

Pozytywne doświadczenia z jadem pszczelim

 

Terapia jadem pszczelim została zastosowana już w starożytnym Egipcie i w Chinach. Także znany grecki lekarz Hipokrates (ok. 460–410 p.n.e.) wykorzystał tę metodę, aby leczyć problemy schorzeń stawów. Nowoczesną erę terapii chorób reumatycznych jadem pszczelim rozpoczął w 1888 roku austriacki lekarz Philips Terc. Ponieważ do 60. lat  XX w. nie dysponowano czystym jadem pszczelim, tradycyjny zabieg polegał na smarowaniu miodem części ciała, które miały zostać użądlone. Gdy wystarczająco dużo pszczół usadowiło się w pożądanym miejscu, rzucano na pszczoły chustkę, aby sprowokować owady do żądlenia.

Dzisiaj do dyspozycji mamy aparaturę, dzięki której można pozyskiwać jad pszczeli. Aparatura umożliwia również dokładne dozowanie i aplikowanie jadu. Artretyzm leczony jest na przykład za pomocą kilku użądleń jednocześnie, 2 do 3 razy w tygodniu przez jeden do trzech miesięcy.

Oparta na doświadczeniach nauka lekarska pokazuje, że dolegliwości reumatyczne bardzo często ulegają zmniejszeniu po jednokrotnym użądleniu. Donoszono również o zaskakujących sukcesach osiągniętych u chorych, którzy – bez rezultatu – próbowali wcześniej wszelkich sposobów, a po kuracji jadem pszczelim uważali, że zostali całkowicie wyleczeni.

 

Temat terapii jadem pszczelim w leczeniu reumatyzmu został już opracowany naukowo. Oto krótkie omówienie tych wyników.

 

Z wcześniejszego badania klinicznego wynikało, że terapia jadem pszczelim, o przebiegu opisanym wyżej, wykazała wskaźnik reakcji w wysokości 84 proc. Mimo tych zachęcających rezultatów nie zostały przedsięwzięte dalsze badania. Donoszono jedynie o badaniach, które objęły 199 pacjentów z różnymi schorzeniami reumatycznymi, w wyniku których stan chorobowy poprawił się w 140 przypadkach (70,4 proc.).

Szczególną skuteczność jadu pszczelego wykazano w kombinacji z akupunkturą.

 

Jad pszczeli i akupunktura

 

Według tradycyjnej medycyny chińskiej funkcje ciała regulowane są siłą lub energią życiową zwaną „Qi”, która przepływa przez 12 wyznaczonych szlaków zwanych meridianami i jest ważna dla utrzymania dobrego stanu zdrowia. Za pomocą akupunktury stymulowane są określone punkty i dzięki nim można wpływać na bieg energii i przywrócenie równowagi.

 

W latach ubiegłych donoszono o sukcesach stosowania akupunktury w leczeniu różnych dolegliwości, m.in. bezsenności, bólach porodowych, bólach pleców czy głowy.

 

Z niedawno opublikowanego badania przeprowadzonego na 1000 pacjentach, cierpiących na bóle pleców, porównującego tradycyjną akupunkturę, nieprawidłową akupunkturę (umiejscowienie igieł poza właściwymi punktami) i leczenie tradycyjne (fizjoterapia, środki przeciwbólowe) wynikało, że najskuteczniejsza (71,1 proc.) okazała się akupunktura (w porównaniu z leczeniem standardowym (57,6 proc.). Także nieprawidłowa akupunktura wykazała wysoki wskaźnik sukcesu – 67,7 proc.

 

Terapeutyczną możliwością kombinacji akupunktury i podania jadu pszczelego jest zaaplikowanie aparatu żądlącego w punkty akupunkturowe, co nazywane jest „apipunkturą” (jadowa akupunktura).

 

Akupunktura z zastosowaniem jadu pszczelego i apipunktura powinny skutecznie i pozytywnie wpływać na organizm.

 

Istnieją trzy teorie na temat działania jadu pszczelego:

 

  1. Użądlenie pszczoły prowadzi do podwyższonego ukrwienia w danej części ciała i zmienia przemianę materii. Po osłabnięciu bólu dochodzi w krwioobiegu do stymulacji przysadki mózgowej, przez co uwalniane są hormony, które pobudzają produkcję właściwego dla organizmu kortyzonu.
  2. Ukłucie w miejscu akupunkturowym powoduje zarówno bodziec, przez miejscowe pobudzenie (podrażnienie), jak i działanie akupunktury.
  3. Efekt miejscowy jest najsilniejszy w stawach i mięśniach.

 

Stosownie do wymienionych działań wykorzystywany jest podobny mechanizm, jak w medycynie konwencjonalnej, ale nie ma potrzeby robienia zastrzyków z kortyzolu (naturalnego hormonu steroidowego) bądź przyjmowania tego preparatu doustnie.

 

Wiele badań wykazało, że jadowa akupunktura jest skuteczna (patrz wykres).

Właściwości farmakologiczne

Jad pszczeli zawiera ponad 40 aktywnych substancji. W normalnych warunkach zadaniem jadu pszczelego jest wyrządzenie intruzowi, który chce się dostać do ula, maksymalnych szkód: zadanie bólu lub unicestwienie. Znane nam oddziaływania jadu pszczelego odnoszą się do zdrowej tkanki. Uzyskane wyniki badań nie dają się koniecznie przenieść na tkanki zmienione na skutek stanu zapalnego. Rozliczne badania wykazały, że mellityna (składnik jadu pszczelego) działa przeciwzapalnie i prowadzi do wytwarzania w organizmie kortyzolu, naturalnego hormonu. Również pozostałe substancje i mechanizmy odgrywają ważną rolę. Tymczasem rozpoczęto badania farmakologicznego oddziaływania jadu pszczelego na tkankę, która jest w stadium stanu zapalnego.

 

 

Brak reumatyzmu u pszczelarzy?

 

Często twierdzi się, że pszczelarze nie cierpią na schorzenia reumatyczne bądź zapalenia stawów, ponieważ czerpią zdrowotne korzyści z użądleń pszczół. Obecnie nie ma badań, które mogłyby te twierdzenia obalić lub potwierdzić.

 

W literaturze znajdujemy wręcz wzmianki mówiące o zapaleniach stawów u pszczelarzy, które występują jako reakcja na użądlenia pszczół. Należy brać pod uwagę, że bakterie, które znajdują się w rękawicach pszczelarskich, rozmnażają się, a podczas użądlenia mogą dostać się do organizmu pszczelarza i wywołać zapalenie stawów.

 

Pierwsze wyniki

 

Reumatoidalne zapalenie stawów jest częstą chorobą, na którą cierpi około 12,7 proc. społeczeństwa. Do tej pory jest to schorzenie nieuleczalne. Jego symptomy mogą być jedynie złagodzone. Wielu pacjentów potrzebuje kombinacji różnych lekarstw, które nie posiadają zbyt wielu działań ubocznych.

 

Terapia jadem pszczelim jest interesującą alternatywą terapeutyczną, która niestety nie została do tej pory wystarczająco zbadana. Dlatego też nie ma jeszcze zastosowania w konwencjonalnym spektrum leczniczych terapii. Szczególnie interesująca jest kombinacja akupunktury i terapii jadem pszczelim, która została dość gruntowanie przebadana przez naukowców z Korei Południowej. Wiele badań idących w tym kierunku wydaje się być usprawiedliwionych i sensownych, przy czym możliwe, że byłoby zasadne bliższe zbadanie pojedynczych substancji składowych jadu pszczelego, aby zmniejszyć ryzyko kuracji, polegające na reakcji alergicznej na jad. Jeśli za podstawę służyłyby wskaźniki sukcesu (powodzenia), wynikające z takich badań, wówczas można byłoby z pewnością złagodzić dolegliwości wielu milionów ludzi na świecie.

 

Mimo pozytywnych wyników stosowna terapia może być przeprowadzona tylko pod nadzorem lekarza. Ostrzega się przed terapią na własną rękę, szczególnie w przypadku dolegliwości niewiadomego pochodzenia. Jednoznaczna diagnoza musi być zawsze podstawą terapii, ponieważ jad pszczeli przy podobnych symptomach dolegliwości jak gościec czy artroza, jest w niewielkim stopniu skuteczny.

 

Prof. dr Karsten Münstedt

dr Andreas Hackethal

Universitätsklinikum Gießen und Marburg

Klinikstrasse 32, 35392 Gießen

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758