Bez kategorii
Like

Oświadczenie środowiska NZS

14/02/2011
403 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Ruszyła inicjatywa zbierania podpisów wśród członków i byłych członków NZS w sprawie katastrofy smoleńskiej. Oto jego treść:   NAJWYŻSZA PORA ABY OTWARCIE I GŁOŚNO O TYM POWIEDZIEĆ. Trzydziesta rocznica powstania Niezależnego Zrzeszenia Studentów jest dobrą okazją do zabrania głosu w sprawie, która jak żadna inna waży i będzie ważyć na naszej przyszłości. Opozycja demokratycznej lat osiemdziesiątych, której znaczącym elementem był NZS pielęgnowała tradycje niepodległościowe, których fundamentem były miedzy innymi takie pojęcia jak bezkompromisowość w walce o prawdę oraz maksymalizacja celów jakie warto sobie stawiać w odniesieniu do pytania – O jaką Polskę nam chodzi? Miedzy innymi dlatego NZS zawsze był traktowany jako środowisko jednoznacznie antykomunistyczne, którego nie interesowały żadne substytuty wolności, prawdy czy niepodległości. Byliśmy i pozostajemy również dzisiaj środowiskiem, […]

0


Ruszyła inicjatywa zbierania podpisów wśród członków i byłych członków NZS w sprawie katastrofy smoleńskiej. Oto jego treść:

 

NAJWYŻSZA PORA ABY OTWARCIE I GŁOŚNO O TYM POWIEDZIEĆ.

Trzydziesta rocznica powstania Niezależnego Zrzeszenia Studentów jest dobrą okazją do zabrania głosu w sprawie, która jak żadna inna waży i będzie ważyć na naszej przyszłości.

Opozycja demokratycznej lat osiemdziesiątych, której znaczącym elementem był NZS pielęgnowała tradycje niepodległościowe, których fundamentem były miedzy innymi takie pojęcia jak bezkompromisowość w walce o prawdę oraz maksymalizacja celów jakie warto sobie stawiać w odniesieniu do pytania – O jaką Polskę nam chodzi?

Miedzy innymi dlatego NZS zawsze był traktowany jako środowisko jednoznacznie antykomunistyczne, którego nie interesowały żadne substytuty wolności, prawdy czy niepodległości.

Byliśmy i pozostajemy również dzisiaj środowiskiem, które nie ma złudzeń. Niepodległa Polska nie jest nam dana raz na zawsze. W budowie silnej państwowości mamy wielu przeciwników. Zarówno tych w naszym kraju, którzy mimo upływu lat nie są w stanie przyzwyczaić się do faktu naszej suwerenności i do tego, że minęły czasy kiedy o Polsce decydowano w Moskwie. Nie mamy również złudzeń co do tego, że silna Polska nie leży w interesie wszystkich uczestników gry międzynarodowej. Pozycja Polski będzie zależeć w najbliższych latach przede wszystkim od naszej postawy. Coraz częściej ulegamy jako Polacy złudzeniu, że jesteśmy w stanie coś osiągnąć bez wysiłku, czy twardego domagania się o swoje. Wśród ludzi podejmujących decyzje w naszym kraju zaczyna dominować przekonanie, że realia determinują działanie a przecież działania zmieniające realia stały się podstawa myślenia, które doprowadziło do wybicia się Polski na niepodległość.

Dramat w Smoleńsku staje się pewnym rubikonem w myśleniu o przyszłości naszej Ojczyzny. W samolocie lecącym do Katynia było wielu naszych przyjaciół zarówno z NZS jak i tych, którzy razem z nami przez wiele lat budowali nasze Państwo. Fakt szoku, jaki przeżywamy do dzisiaj, nie zwalnia nas z obowiązku walki o honor i prawdę w tej sprawie. Znajomość historii oraz doświadczenia ostatnich dwudziestu lat pozwalają stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że liczenie na Rosjan w sprawie wyjaśnienia czegokolwiek w tej katastrofie nie może być traktowane jako objaw naiwności. Niestety trzeba potraktować to znacznie gorzej. Oddanie śledztwa w ręce Rosjan nosi wszelkie znamiona działania na szkodę naszego kraju. Raport Rosjan, który nas tak bulwersuje nie jest przypadkowym wydarzeniem lecz logicznym skutkiem decyzji podjętych wcześniej. Przekonanie, że wzbudzimy szacunek na świecie czy w oczach samych Rosjan brakiem zainteresowania okolicznościami śmierci naszego Prezydenta i wielu najważniejszych osób w naszym Państwie budzi zażenowanie.

Boli nas również sposób traktowania zarówno rodzin poległych kolegów jak i wszystkich, którzy chcą w różny sposób utrwalić ich pamięć. W naszej narodowej tradycji jest taki zwyczaj że „o umarłych mówi się dobrze albo wcale”. Zarówno elity rządzące naszym krajem jak i środki masowego przekazu łamią nawet ten wielowiekowy zwyczaj.

Najbardziej jednak boli nas fakt, że w tą sprawę czy tez w udział w jej zakłamywaniu zaangażowało się wielu naszych kolegów. Nikt nas nie przekona, że ocena i wola wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej, czy też, chęć upamiętnienia ofiar jest wyborem politycznym. Setki tysięcy naszych obywateli na ulicach miast podczas pierwszych dni żałoby są dowodem na to, że tak nie jest. Najwyższa pora aby otwarcie i głośno o tym powiedzieć. Jesteśmy winni to naszym tragicznie zmarłym przyjaciołom: Oli, Januszowi, Maćkowi, Przemkowi, Sławkowi i Władkowi.

 

0

aaaa

aaaa

461 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758