„Rzeczpospolita” ( wydanie 10 lutego 2011) informuje o raporcie Banku Światowego dotyczącym SKOK-ów. Raport ten zostanie opublikowany 11 lutego br. O opracowanie takiej ekspertyzy do Banku Światowego zwróciła się Komisja Nadzoru Finansowego.

 

 

Według Banku Światowego proponowany w ustawie nowy system nadzoru zwiększy bezpieczeństwo finansowe klientów Kas. Autorzy raportu zwracają jednak uwagę, że KNF mógłby rozważyć nadzór bezpośredni tylko nad większymi SKOK, a nadzorowanie tych mniejszych pozostawić Kasie Krajowej. W swoim raporcie Bank Światowy podkreśla, że projekt ustawy nie jest idealny.   W artykule znalazła się również wypowiedź Grzegorza Biereckiego, prezesa KK SKOK, który zaznaczył że Kasy nie mają nic przeciwko poddaniu się nadzorowi KNF, jeśli będzie to nadzór pośredni. Bank Światowy zwraca również uwagę, że siła SKOK-ów wzrosła w niezwykłym tempie od czasu ich powstania w 1992 roku. W pierwszej połowie 2010 roku liczba klientów Kas osiągnęła prawie 15 proc. polskich gospodarstw domowych. Zdaniem ekspertów BŚ „SKOK odgrywają ważną rolę w świadczeniu usług finansowych dla mikro- i małych przedsiębiorców oraz osób wykonujących działalność gospodarczą na własny rachunek". Za sukces spółdzielczych kas Bank Światowy uznaje m.in. dotarcie z usługami finansowymi do osób niezamożnych.   W odpowiedzi na raport Banku Światowego Kasa Krajowa wydała poniższe oświadczenie.   Stanowisko Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w sprawie Raportu sporządzonego przez Bank Światowy: Unie Kredytowe w Polsce: Diagnoza i Propozycje dotyczące Regulacji i Nadzoru.   W odniesieniu do raportu Banku Światowego z grudnia 2010 r., zatytułowanego „Credit Unions in Poland: Diagnostic and Proposals on Regulation and Supervision” odnoszącego się do systemu SKOK pozwalamy sobie podnieść następujące kwestie, ujęte w Executive Summary (w kolejności jak w treści dokumentu):   1. Wniosek skierowany przez Prezydenta Rzeczpospolitej, śp. dr hab. Lecha Kaczyńskiego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności z Konstytucją RP ustawy o SKOK z dnia 5 listopada 2009 r. (dalej: Ustawa) jest największym w historii wnioskiem tego rodzaju, stawia bowiem aż 72 zarzuty niezgodności tej ustawy w stosunku do Konstytucji . Skierowana do Trybunału ustawa jest źle sporządzona i w takim kształcie utrudniałaby wykonywanie nadzoru nad kasami. Ustawa wymaga szerokich zmian w takim zakresie, aby była zgodna z Konstytucją RP. Trybunał Konstytucyjny powinien odnieść się do zarzutów i wskazać zakres zmian w ustawie oraz określić ramy czasowe dla tych zmian. Trzeba jednocześnie nadmienić, że projekt ustawy o SKOK był projektem poselskim i nie przeszedł fazy uzgodnień międzyresortowych zaś konsultacje społeczne przeprowadzono w sposób fikcyjny. Dlatego też ustawa zawiera tak liczne błędy a jej przygotowanie nie było poprzedzone analizą skutków przyjęcia regulacji.2. Raport potwierdza, że kasy są wciąż niewielkimi instytucjami w porównaniu z sektorem bankowym. W naszej opinii, nałożenie na kasy tych samych wymogów, które obowiązują wielkie banki, mogące pozyskiwać kapitał np. poprzez emisję akcji, byłoby zbyt kosztowne i ograniczało ich rozwój. Ingerencja ustawodawcy w ten obszar jest nadmierna i może prowadzić do przeregulowania a oraz przynieść trudne do przewidzienia skutki. Nawet największe SKOKi nie powinny być regulowane w taki sam sposób, jak duże banki. Przyjęcie takich samych regulacji dla banków i kas musiałoby być równoznaczne z nadaniem kasom takich samych przywilejów i uprawnień, z jakich korzystają banki. Nadzór taki sam nad kasami bez przyznania im tych samych uprawnień, posiadanych przez banki, doprowadzi do nierównowagi i naruszenia zasady równej konkurencji. Do tej pory kasy mają ograniczone możliwości funkcjonowania a co za tym idzie, uzyskiwania dochodu i budowy kapitału. Dlatego też obowiązują je inne regulacje i system nadzoru.   3. W 18-letniej historii SKOK, co potwierdza raport Banku Światowego, nadzór prowadzony przez Kasę Krajową w pełni zrealizował jego cele, jakimi jest zapewnienie bezpieczeństwa i rozwoju kas. Udało się zapobiec upadłościom kas, a żaden członek SKOK nie stracił swoich oszczędności. Raport potwierdza, że kasy rozwinęły się znakomicie i stanowią dobrze zorganizowany sektor. Należy zwrócić uwagę, że przyjęta w ustawie zmiana modelu nadzorczego oznacza także zmianę modelu funkcjonowania kas jako grupy. W znacznym stopniu zakwestionowany został dotychczas działający system wzajemności owy i jego niewątpliwe osiągnięcia. Przyjęta ustawa o SKOK przewiduje przy tym zbyt krótki o czas na dokonanie tak daleko idących zmian. Należy także zadać pytanie o racjonalność proponowanych zmian, skoro nigdy nie przedstawiono analiz uzasadniających ich celowość większą efektywność proponowanych rozwiązań. Nie istnieje analiza korzyści, uzasadniająca zmianę modelu funkcjonowania kas. Tym samym interwencja ustawodawcy podjęta wobec systemu SKOK nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Kasy przez 18 lat realizowały model uregulowany ustawowo, aprobowany przez państwo i oceniany jako właściwy. Przypominamy, że Kasa Krajowa postulowała objęcie nadzorem publicznym kas jako grupy, za pośrednictwem Kasy krajowej, w taki sposób aby jasno były określone kompetencje podmiotów uczestniczących w zapewnieniu bezpieczeństwa i stabilności funkcjonowania kas.   W 2000 roku ówczesny minister finansów, wicepremier Leszek Balcerowicz odpowiadając w sejmie na interpelację w sprawie przyszłości spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, powiedział, „Działalność kas stanowi istotne uzupełnienie oferty innych obecnych na rynku usług finansowych instytucji. Spółdzielcze kasy odgrywają ważną rolę społeczno-ekonomiczną, przyczyniając się do podnoszenia świadomości społeczeństwa. Poprzez oferowane swoim członkom na korzystnych warunkach usługi oszczędnościowo-kredytowe spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe stwarzają im szansena poprawę warunków życia, uzyskanie wykształcenia i podniesienie kwalifikacji zawodowych. Pozostając w zgodzie z oczekiwaniami ruchu spółdzielczych kas, jak również z praktyką ukształtowaną w krajach Unii Europejskiej, w których organizacje tego typu są wyłączone spod działania dyrektyw bankowych UE i podlegają w tym zakresie wyłącznie lokalnym regulacjom, rząd RP, w toku negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską, wystąpił o wyłączenie spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych spod działania ustawodawstwa wspólnotowego. Umieszczenie spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych na liście wyjątków zawartych w art. 2 pierwszej dyrektywy bankowej nr 77/780/EEC oznacza zwolnienie ich z obowiązku spełnienia szeregu kryteriów i wymogów przewidzianych dla instytucji kredytowych działających w obszarze jednolitego rynku, których spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe ze względu na szczególny rodzaj i charakter działalności nie byłyby w stanie spełnić. Zwolnienie to dotyczy w szczególności posiadania określonej minimalnej wysokości funduszy własnych. Przyjęty w Polsce model spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych jest w istotnych elementach zbieżny z modelem funkcjonowania instytucji tego typu w krajach Unii Europejskiej, a obowiązująca obecnie ustawa o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych jest zgodna z zasadami przyjętymi w tym zakresie w Unii Europejskiej. Przyjęte w ustawie rozwiązania zapewniają kasom bezpieczny rozwój i stabilne funkcjonowanie skutecznie chroniące interesy członków kas. Wypracowany przez kasy system gwarancji depozytów, oparty na obowiązkowo tworzonym Funduszu Stabilizacyjnym i ubezpieczeniu depozytów, stanowi rozwiązanie gwarantujące bezpieczeństwo porównywalne z bezpieczeństwem zapewnianym klientom banków w postaci Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że w ośmioletnim okresie funkcjonowania spółdzielczych kas żadna z kas nie upadła i żaden z członków kas nie utracił swoich oszczędności. Plany dotyczące działalności systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w przeciągu najbliższych pięciu lat zakładają, że spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe staną się dostawcą szerokiego zakresu usług osobistych i konsumpcyjnych na rynku finansowym w Polsce, zwiększając jednocześnie ilość swoich członków. Dla osiągnięcia tego celu spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe podejmują działania m.in. na rzecz:   – umacniania bezpieczeństwa kas poprzez zwiększenie kapitałów kas i wspólnych rezerw systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych,   – stałego podnoszenia jakości zarządzania i profesjonalizacji kadry kierowniczej,   – stałego ulepszania narzędzi, którymi posługują się spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe przy świadczeniu usług,   – wzbogacania oferty usług, w zakresie których spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mogą być pośrednikiem (usługi ubezpieczeniowe, fundusze powiernicze i emerytalne).   Ponadto planowane jest skonsolidowanie systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w zakresie księgowym, podatkowym i operacyjnym. Działania powyższe oparte zostaną m.in. na:   – podnoszeniu jakości sprawozdawczości spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych,   – doskonaleniu systemów przetwarzania danych, – standaryzacji usług i ujednoliceniu procedur ich świadczenia,   – stworzeniu systemu skonsolidowanej sprawozdawczości podatkowej systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.   Wszystkie, wymienione przez prof. Leszka Balcerowicza cele zostały zrealizowane.4. Nie są zapewnione odpowiednie źródła finansowania nadzoru a każdorazowo o podziale określonej ustawowo na niezwykle niskim poziomie składki przeznaczonej na te cele pomiędzy KNF a Kasę Krajową ma decydować premier, co stanowi niespotykaną ingerencje polityczną w sposób funkcjonowania instytucji finansowych. Niezwykle niebezpieczne jest to w sytuacji niejasnego podziału kompetencji w obecnej konstrukcji ustawy. W rzeczywistości bowiem rozstrzygnięcie o zakresie wykonywanych czynności nadzorczych będzie należało do premiera, który dzieląc środki pomiędzy uczestniczące instytucje będzie modelował ten nadzór. W praktyce oznacza to niedopuszczalna bieżącą ingerencję czynnika politycznego w sposób funkcjonowania części rynku finansowego.   5,6. Zgadzamy się ze stwierdzeniem Raporu, że role Kasy Krajowej oraz KNF w zakresie regulacji i nadzoru powinny być jasno zdefiniowane w Ustawie oraz odpowiednich regulacjach. Co do regulacji nadzorczych (norm ostrożnościowych), jakie powinny powstać w ślad za nową ustawą, pragniemy podkreślić, że dotychczas w kasach funkcjonują standardy dotyczące między innymi adekwatności kapitałowej, rezerw, płynności, zarządzania aktywami, które sprawdziły się także w okresie kryzysu. Przyjęta ustawa, w odróżnieniu od regulacji dotyczących banków oddaje swobodę kształtowania tych regulacji ministrowi finansów nie tworząc żadnych ustawowych ram dla tych decyzji. I w tym przypadku mamy do czynienia z poddaniem kształtowania fundamentalnych norm funkcjonowania kas kaprysom bieżącej polityki. W tym sensie przyjęty model tworzenia tych norm stanowi zagrożenie dla ciągłości i stabilności funkcjonowania kas. Fundamentalne zmiany mogą być wprowadzone zbyt szybko, zbyt często i bez uwzględnienia interesów kas oraz ich członków.   7. W odniesieniu do gwarancji depozytów Bank Światowy zwraca uwagę na przewagę sektora bankowego, którego system gwarancji dla depozytów (Bankowy Fundusz Gwarancyjny) korzysta z domniemanego wsparcia państwa. Kasy zbudowały własny system gwarancji dla depozytów, który w proporcji do zgromadzonych środków w kasach posiada więcej środków, niż BFG w stosunku do oszczędności zgromadzonych przez klientów banków objętych gwarancjami. Najmniej kosztownym i najmniej kontrowersyjnym rozwiązaniem byłoby udzielenie przez państwo wsparcia dla systemu gwarancji dla depozytów analogicznego, jakiego udziela systemowi funkcjonującemu dla banków. Kasy przez 13 lat ponosiły koszty budowy własnego systemu, zgromadziły kapitał gwarancyjny, który nie może być wniesiony do BFG. Objęcie kas BFG oznaczałoby dla nich konieczność ponownego poniesienia kosztów budowy systemu gwarancji dla depozytów. Stoi to w sprzeczności z zakreślonymi w ustawie celami w zakresie budowy kapitału.   8. Istnieją obecnie normy dotyczące wielkości kapitału. Opracowane zostały przy założeniu istotnej roli kapitałów całej grupy zgromadzonych na poziomie krajowym. Wskaźniki te są wystarczające dla bezpiecznego funkcjonowania kas. Wydaje się, że jednym z celów przyjętej ustawy było sztuczne wywołanie tegoproblemu i stworzenie tym samym uzasadnienia dla wprowadzenia do grupy kas wybranego, zewnętrznego inwestora (wobec tego, że w to miejsce nie Ustawa nie wprowadza żadnych innych metod budowy kapitału, tylko w takim przypadku możliwe byłoby w tak krótkim terminie – 18 miesięcy – spełnienie przez poszczególne kasy ustawowego wymogu kapitałowego).   9. W pełni jesteśmy zgodni, że kasy powinny być w stanie prezentować swoją sytuację finansową w sposób właściwy dla instytucji finansowych. Obecnie kasy przygotowują swoje sprawozdania w oparciu o rozporządzenie ministra finansów. Warto zaznaczyć, że ten postulat mógłby być zrealizowany bez jakichkolwiek zmian w ustawie o SKOK.   10. Oprócz audytów zewnętrznych, przeprowadzanych przez niezależnych biegłych rewidentów, kasy dodatkowo podlegają lustracji i kontroli ze strony Kasy Krajowej. Warto zwrócić uwagę, że funkcje audytu wewnętrznego w grupach spółdzielczych bardzo często wykonywane są przez organizację zrzeszającą.   11. W SKOK-ach od wielu lat działa kodeks dobrych praktyk i zasad działania spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Kasa Krajowa ustaliła wymogi kwalifikacyjne dla członków zarządów, rad nadzorczych i czołowych pracowników kas. W strukturze grupy działa Sąd Koleżeński a także Spółdzielczy Arbitraż Konsumencki. Określenie wymogów kwalifikacyjnych musi brać pod uwagę demokratyczną strukturę kas i nie może ograniczać praw członków kas do wybierania i bycia wybranym do władz kasy.   12, 13. Co do zasady propozycja delegowania uprawnień nadzorczych jest zgodna z postulatem, jaki Kasa Krajowa przedstawiła w toku prac legislacyjnych. Takie rozwiązanie w jasny sposób dzieli kompetencje, jest najmniej kosztowne dla kas i jej członków.   14. Kasa Krajowa postulowała wprowadzenie dodatkowych uprawnień w zakresie nadzoru nad kasami z poszanowaniem niezależności kas i jej demokratycznej struktury.   15. Twierdzenie Banku Światowego dotyczące pozytywnie oceniające wpływ otwartego członkostwa w kasach na ich rozwój potwierdza prawidłowość przyjętej przez Kasę Krajową strategii budowy kas, silnych liczbą członków, posiadających odpowiedni poziom aktywów i działających wielośrodowiskowo.   16. W pełni zgadzamy się z uwagą, że w trakcie przygotowywania regulacji dotyczących SKOK nadzór powinien komunikować się ze wszystkimi zainteresowanymi, czego do tej pory nie robił. Skandalicznym przykładem braku kontaktów z interesariuszami był sposób przygotowywania ustawy o SKOK. Gdyby bowiem były przestrzegane standardy postulowane przez Bank Światowy, zostałaby przyjęta dobrze napisana ustawa służąca rozwojowi systemu SKOK. Niestety, ustawa była przedmiotem nadmiernego lobbingu konkurencji, a także silnie motywowana politycznie."

 

W sprawie SKOK-ów Stowarzyszenie Przejrzysty Rynek zajmowało wielokrotnie stanowisko. Przyglądało się też uważnie losom ustawy o SKOK-ach, gdyż jak w soczewce pokazują one formy nierównej konkurencji między rodzimym a zagranicznym kapitałem oraz destrukcyjną rolę Platformy Obywatelskiej z punktu widzenia interesu narodowego. Osądźcie sami:

 
Afera o przyszłość SKOK-ów

A oto fragmenty stenogramu posiedzenia  Komisji ds. Finansów Publicznych z 22/04/2009 nad nową ustawą o Kasach SKOK, uchwaloną i skierowaną do Prezydenta przed kilku dniami:

„Przewodniczący poseł Zbigniew Chlebowski (PO):
…Tym bardziej nie widzę potrzeby przygotowywania opinii do projektu, co do którego jestem przekonany, że jest dobry. Jak pan zauważył, jestem jednym z wnioskodawców omawianego projektu. Trudno, żebym poddawał w wątpliwość to, co moi koledzy współ-wnioskodawcy w nim zapisali." …

„Prezes KSKOK Grzegorz Bierecki:
… Pan poseł Jarosław Urbaniak znajduje się obecnie w sporze sądowym z naszym towarzystwem ubezpieczeń wzajemnych. Być może stąd bierze się jego  agresja i emocje.

Chciałbym prosić także na zwrócenie uwagi na pewną niezręczność – tak bym to nazwał – wynikającą z faktu, że przedstawicielem wnioskodawców projektu ustawy tak ważnej dla sektora spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych jest pan poseł  Sławomir Neumann, który obecnie jest urlopowanym pracownikiem Nordea Bank.

Przewodniczący poseł Zbigniew Chlebowski (PO):
Muszę powiedzieć panie prezesie, że niepotrzebnie udzieliłem panu głosu. Naprawdę. Wie pan dlaczego? Pod adresem pana posła Neumanna i pana posła Urbaniaka insynuuje pan oskarżenia, podczas gdy fakty te są publicznie znane. Wystarczy wejść na stronę internetową każdego z posłów. Taka jest moja opinia w tej sprawie.”
(jak wynika ze stenogramów Prezesowi Biereckiemu udzielono głosu tylko w trakcie tej sesji obrad).

A to tylko próbka iście skandalicznych sposobów nadawania jednostronnego kształtu ustawie o SKOK-ach. Nie bez przyczyny udostępnimy linki do stenogramów ze wszystkich posiedzeń Komisji w sprawie SKOK-ów. Ich lektura nie potrwa dłużej niż 25 minut…

http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-147
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-149
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-194
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-204

Procedura. Lektura ujawnia jak posłowie PO w sposób mechaniczny, bez względu na interes ogólny, kraju i stabilność rynku finansowego, sami pogrążeni w konflikty interesów, przepychają w pośpiechu i w ekspresowym tempie ustawę PRZECIW SKOK-om. Projekt ustawy przyjęto w podkomisji na jednym posiedzeniu. Sprawozdanie podkomisji zatwierdzono również na pojedyńczym posiedzeniu Komisji ds. Finansów Publicznych. Dopiero po drugim czytaniu, 22 września rząd przedstawił swoje stanowisko. Na ironię, pośpiech z ustawą o SKOK-ach zbiegł się z brakiem jakichkolwiek działań, by ustawowo zahamować drenaż polskich firm oszukańczymiopcjami walutowymi, jak zauważa Posłanka Pani Natalii Świat. Cóż za tym procederem stały przecież banki. A tak Platforma spłacała długi wyborcze.

Reguły gry. Przytoczone wyżej fragmenty bez wątpienia obnażają arogancję przewodniczącego Chlebowskiego i przedstawicieli PO w komisji. O regułach gry strony poinformował inny współuczestnik rozgrywki, Pan Jakub Szulc, poseł PO, inicjator wcześniejszej nowelizacji ustawy i wieloletni pracownik banków. Pogadać możecie, a liczyć się będzie tyko arytmetyka głosowań. I tak pozostało do dnia dzisiejszego. Interes publiczny, państwa i stabilność rynków finansowych porzucono w zapomnienie.

Aktorzy. Poza Chlebowskim aktorzy tego spektaklu „rzuceni zostali na inne odpowiedzialne odcinki pracy” (stylistyka socrealistyczna pasuje jak ulał do sytuacji). Panowie Neumann i Urbaniak znaleźli swoje miejsce w komisji hazardowej. Neumann podczas drugiego spotkania komisji zdążył się wsławić twierdzeniem, że opozycja ma nad-reprezentację (50%) w prezydium, bowiem przy przewodniczącym z PO dostała wiceprzewodniczącego z SLD. Pan Szulc jako wiceminister Zdrowia odpowiedzialny za zakup szczepionki stał się ostatnio personą. Z pasją atakuje w mediach koncerny farmaceutyczne i dzielnie już wkrótce dobije z nimi targu. Co tam grożąca Polakom pandemia, opinie Unii Europejskiej i Światowej Organizacji Zdrowia. Po aferach: opcji walutowych, stoczniowej, hazardowej, podsłuchowej, niewiele może już zdziwić. Tylko czasem, obserwator życia publicznego ma wrażenie, że rządzą nami nieodpowiedzialne no wręcz oszołomy, którzy ścigają się, by wyrządzić coraz to większe szkody, wbrew zdrowemu rozsądkowi, a zgodnie interesem ludzi królika. A szanse awansu z dołów partyjnych ma ten, który wykaże się arogancją wobec interesu ogólnego i zademonstruje najdalej posunięty rozbrat z etyką i moralnością. Recenzentami w tym przypadku byli przedstawiciele Związku Banku Polskim uczestniczący we wszystkich obradach Komisji.

Ustawa. W niektórych zapisach idzie dalej niż przepisy dotyczące banków. Choćby restrykcyjny sposób wprowadzania zmian w statutach, czy wymagana ilość członków zarządów zatwierdzanych przez nadzór. Narzuca wyjątkowo krótki termin spełnienia wymogów kapitałowych. Jednak co chyba najważniejsze ustawa jest a-funkcyjna i zawiera wiele błędów legislacyjnych jak logicznych.  Przede wszystkim pośrednio przymusza Kasy do lokowania środków w bankach jednocześnie obarczając Kasę Krajową obowiązkiem podtrzymywanie płynności systemu. Jednak wg litery ustawy Kasa Krajowa z definicji nie posiada zdolności kredytowej ze względu na wielkość kapitału własnego. Ba ustawa nie przewiduje wliczania zysków Kasy Krajowej do kapitałów własnych.

Jak ich zatrzymać? Biuro Legislacyjne Sejmu w swej opinii nt nowelizacji ustawy o SKOK-ach stwierdziło odnośnie wymogu sprzedaży spółek córek przez Kasę Krajową: „ … dwumiesięczny termin na zbywanie udziałów jest zdecydowanie za krótki i ma wręcz cechy konfiskaty majątku.” Zaś gdzie indziej: „ przepis zakazujący kasom odkładania uzyskanej nadwyżki na gorsze czasy, tym samym zakazuje dbania o bezpieczeństwo zgromadzonych środków. W efekcie nie można ustalić nawet w przybliżeniu, jaki ważny interes publiczny miałby, zdaniem projektodawcy, chronić.”

Pani Dame Pauline Greek, Prezydent Cooperatives Europe organizacji zrzeszającej instytucje spółdzielcze w Europie, będące własnością 163 miliony obywateli Unii, a zatrudniające 5,4 miliona ludzi również posunęła się do wielce niedyplomatycznego języka w liście do Marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego. Zażądała: „…apeluję, aby wycofał Pan swoje poparcie dla tego chorego i dewastującego projektu.”

Prezydent RP do 30 listopada podejmie decyzję podpisać ustawę, zawetować ją, czy skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Nie wińcie SKOK-ów, że nie są bankiem. Te drugie sięgają często po jednosieczną broń, oddaną im jeszcze przez komunistów, kiedy to stały się integralnym elementem systemu opresji społeczeństwa, po tzw. Bankowy Tytuł Egzekucyjny. Nie ma on precedensu w krajach zachodnich i ciągle, mimo zmian systemowych, skutecznie broniony jest przez lobby bankowe. Banki mają również prawo zaliczania w ciężar kosztów podatkowych rezerw tworzonych na ryzyko ogólne, i rezerw ustanowionych na przeterminowane pożyczki w celu zmniejszenia kosztów podatkowych. Z zysków wypłacają swym zagranicznym właścicielom pokaźne, czasem nadmierne dywidendy. Dochodzi też, jak w przypadku jednego z nich, do bezprawnego drenażu aktyw, czy umów na korzyść spółki matki, a na szkodę lokalnych filii, klientów i akcjonariuszy mniejszościowych. Biorąc pod uwagę opisane okoliczności sposób procedowania nad ustawą os SKOK-ach ma wymiar afery równie poważnej jak ta stoczniowa czy hazardowa. Tym razem z lobby bankowym w tle.

Pozytywny scenariusz. SKOK-i, jako rodzima instytucja finansowa, wyrosła w lokalnych polskich uwarunkowaniach, winny znaleźć sprzymierzeńca w organach Państwa Polskiego. Kompetencje SKOK-ów należy poszerzać, bo cieszą się one zaufaniem Polaków w przeciwieństwie do banków, których wiarygodność cierpi z powodu kryzysu i licznych nadużyć zaufania publicznego. I tak to właśnie SKOK-i powinny otrzymać mandat na wspierania małych i średnich, rodzinnych przedsiębiorstw, czy we współpracy z rządem wypracować system kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu.

Za Stowarzyszenie "Przejrzysty Rynek"

Jerzy Bielewicz
 
P.S.
Komorowski zaraz  po objęciu władzy wycofuje  z Trybunału Konstytucyjnego Ustawę o SKOK-achskierowaną tam przez  Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
 
Co jeszcze PO i Komorowski mają dla nas w zanadrzu w sprawie SKOK-ów pokaże najbliższa przyszłość (?) – oczywiście nie omieszkam skomentować.